26 paź 2016

Odcinek 2

Benedykt rzucił się w wir pracy, szefowie bardzo go doceniali, a niedługo później został rekinem biznesu. Ze względu na wysokie stanowiska, jakie zajmowali - pozwolili sobie na zakup dużego domu.  A to zdjęcia dziewczynek. Lukrecja:


Nadzieja:


Rodzinny obiad.

  

Lukrecja i Nadzieja - siostry, chociaż tak bardzo różne. Lukrecja od najmłodszych lat lubiła się uczyć, czytać książki. Nadzieja to było jej zupełne przeciwieństwo - zabawa i wygłupy.



Stefania wygrała wybory na burmistrza miasta.

  
 Lukrecja obchodziła urodziny.


Udało jej się nawet zagonić młodszą siostrę do nauki ;D

  
Nadzieja także miała urodziny. Odkryła wtedy swoją pasję - grę na gitarze. Grała w każdej wolnej chwili i szło jej to całkiem nieźle. 

  
A kiedy nie miała czasu na gitarę lubiła sobie przynajmniej pogwizdać ;p

  
Nadzieja była całkiem towarzyska, lubiła spędzać czas z innymi simami. Tutaj wybrała się z kolegą na rolki. Chyba nietrafiony wybór, gdyż kolega padł już na wejściu.

  


Wyobraź sobie...wszystkie portfele wypełnione simoleonami... wszystkie moje.

  
Nadzieja walczy o swoje.

  
Mimo, że portfela nie odzyskała i tak dobrze się bawiła.


Innym razem. Samotny wypad na imprezę.



Sweet focia w wersji The sims.

  

Chłopak Nadziei, ale chyba nie pierwszy.

  
Lukrecja jako młoda dorosła. Na studiach. Wybrała nauki polityczne, chce iść w ślady mamy. 

  
Cała Nadzieja.

  
Szczyt możliwości kulinarnych - kanapka z szynką xD

  
 Nieśmiertelne kamień, papier, nożyce.

  


Urodziny Benedykta i Stefanii.

  

Jak ona tu wygląda! :o


Benio sobie odpoczywa.

  
Oprócz nauki, na studiach Lukrecja chciałaby poznać swoją pierwszą miłość. Żeby zliczyć podboje miłosne Nadziei, zabrakłoby palców u rąk, a ona ciągle sama.

  
Wypad do kawiarni i na bilard.

  

Wyjazd Nadziei na studia.

  
Dzieciaki wyjechały, chata wolna - trzeba to uczcić.

  


** 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz