11 lis 2016

Odcinek 8

Urodziny Janka. Poczciwy siwy pan.




**

W domu Manków spokojnie.
Lukrecja zawiera nowe znajomości.


Wanilia zaprosiła do domu kolegę z pracy, ale niezbyt dobrze im się rozmawiało. Wanilia głównie narzekała na pracę, liczyła, że będzie zajmować się czymś poważnym, a ostatnio szef przydzielił ją do kącika z horoskopem...


Jednak znalazł się ktoś, kto ją zrozumiał.


Ostatnimi czasy Rudolf często zostawał u państwa Manków po pracy i spędzał czas z Wanilią.


A niedługo później wprowadził się na stałe. Zrezygnował ze swojej dotychczasowej pracy. Zatrudnił się w agencji nieruchomości.


Wspólne śniadanie.
- To wspaniale Rudolfie, że udało Ci się znaleźć nową pracę.
- Ja też postanowiłam zrezygnować z kariery dziennikarskiej. Szef chyba traktował mnie jak kretynkę, moim ostatnim zadaniem było wypisywanie horoskopów!
- No i dobrze. Na pewno znajdziesz coś lepszego i przede wszystkim poważniejszego.



Wspominanki.




**

U Narcyza zabawa. Jest sportowcem, obecnie filar drużyny.
Dalej spotyka się z kochankami.



BURA od Pani Zadeckiej.


Wszystkiego trzeba spróbować.


Dancing.



Na potańcówce poznał pewną hrabinę, którą oczywiście zaprosił do siebie.




Nie ma to jak zabawa pod prysznicem. Dorosły facet...




**

W domu Witków.
Emilka.



Na obiad zaproszeni zostali rodzice Witka i młodsza siostra.




- Na szczęście zima nie taka sroga tego roku.


Witek i jego zaloty.



- Skarbie ...



- Tak.


Nadszedł ten dzień. Ślub odbył się w ogrodzie, w nowym domku, który Witek i Dominika kupili na kredyt.
(Nie mam pojęcia jak to się stało, że Dominika ma ciemną sukienkę ...)
Na ślubie pojawili się rodzice Witka (Nadzieja i Jan), młodsza siostra Oliwia, przyjaciel Witka - Narcyz oraz randomowi przyjaciele. Później dołączyła również Zuza z chłopakiem (a może już wtedy narzeczonym, nie pamiętam) Tomaszem Słonecznikiem. Szkoda, że Zuza nie ubrała czegoś bardziej pasującego do okazji...








Mina Narcyza gdy tańczy z Nadzieją xD





Emilka też potańcowała.




Jak widać na zdjęciach, wszyscy bardzo dobrze się bawili.








I po weselu...



Następnego dnia wynikła kłótnia...
- Właśnie się pobraliśmy, a ty już biegniesz do pracy?
- Daj spokój Domi.
- Dlaczego wcześniej do cholery nie powiedziałeś mi czym się zajmujesz?!
- A co Ci miałem gadać?! Że jestem złodziejem, przestępcą?! Wtedy byś mnie poślubiła?! Potrzebujemy pieniędzy, skąd do cholery chcesz je wytrzasnąć?
- Obiecaj, że z tym zerwiesz.
- ... Dobrze, znajdę inną pracę.



- A teraz chodź tu do mnie. Kocham Cię.
- A ja Ciebie.



Emilka była mądrym dzieckiem, szybko przyswajała nowe umiejętności.


Ale też małym rozrabiaką. Taką zabawą zalała całą łazienkę.


I to niezadowolenie podczas kąpania xD






**

Jankowi trochę się przytyło.


Nadzieja też weszła w nową grupę wiekową.


Fajna babuszka, nie? :D



Tyle śniegu napadało. Dzień wolny. Hura!


Oliw wybrała się do nowego supermarketu wybudowanego w Jagodowie - Paprotka.



A potem lekcje. Dzień wolny, to trzeba nadrobić zaległości.




**

Zuza wynajęła mieszkanie na parterze. Przyjechała je zobaczyć, ale spodobało jej się od razu.


Albo i nie spodobało xD


Ale ostatecznie podpisała umowę najmu.


- Wie pan, to mieszkanie jest taakie wielkie. W sam raz dla mnie.


Niedługo później do Zuzki wprowadził się jej chłopak - Tomek. Kurczę, nie zrobiłam zdjęcia jak się zaręczają. Jak to możliwe?!




Zuza gotuje ...


Tomek dokończył, bo aż strach ją do kuchni wpuszczać.


Zakochańce.




*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz