27 paź 2016

Odcinek 3

Na studiach Lukrecja przede wszystkim dobrze się uczyła. To bardzo ambitna dziewczyna, ale poza nauką uwielbiała tańczyć. Między wykładami włączała stereo i po prostu tańczyła na środku korytarza.


Stefania korzystając z ostatnich promieni słonecznych tego lata zażywała kąpieli słonecznych.


Z tą opalenizną wygląda jak chodzący trup xD


Po wyjeździe dziewczyn, Stefcia i Benio postanowili adoptować psa ze schroniska, żeby wypełnić pustkę w domu. Pies otrzymał imię Olek i bardzo szybko zaaklimatyzował się w domu państwa Jagód.



Może nawet za bardzo. Choć był to piesek w podeszłym już wieku, jednak lubił po psocić.


A potem przyszła zima i znowu padał śnieg. (Lubię jak simy wyglądają przez okna :)



Tymczasem Nadzieja się uspołecznia.



Lubiła oddawać się swojej pasji - grze na gitarze. Aha - zapomniałam dodać, że Nadzieja studiowała sztukę (Lukrecja nauki polityczne).


A właściwie to zajmowała się wszystkim, tylko nie nauką :D





Jak ona stoi xD


Podczas wizyty ... w bibliotece? Lukrecja poznała kogoś ...


... kto sprawił, że jej serce mocniej zabiło. Ona także nie pozostała mu obojętna.


Franciszek, bo tak miał na imię, poprosił o kolejne spotkania.
Perfumy specjalnie na tę okazję.



Nadzieja też nie próżnowała.





*
W domu rodzinnym.
Stefania bardzo przywiązała się do swojego pupila.


Benedykt też go czasem poklepał po łebku.


Niestety radość z pupila nie trwała długo. Jak pisałam - Olek był już starszym psem i nadeszła na niego pora.



Stefania po śmierci Olka próbowała znaleźć inne zajęcie.
 



*

Pisanie pracy magisterskiej.


A w przerwach...


Nadzieja poznała nowego chłopaka.



A tak przy okazji zamieszkała w bractwie studenckim. 





Ałć.


Chłopak, z którym spotykała się od dłuższego czasu - Janek Pływak. Nie był to szczyt romantyzmu... oświadczył się jej.


Szczęśliwa :)
 

Lukrecja kończy studia.


Pożegnanie z ukochanym przed powrotem do domu.


I ostatni samotny taniec na korytarzu :D


Nadzieja oprócz gitary postanowiła spróbować swoich sił na perkusji i swoją drogą całkiem nieźle jej to szło :)


Poznała złą wiedźmę, z którą szybko się zaprzyjaźniła.


Kiedy trzeba się uczyć, lepienie bałwana nagle staje się najważniejszym zajęciem.


Cóż.. lepienie bałwana nie wyszło jej na dobre. Została wyrzucona ze studiów.


Tymczasem Lukrecja już w domu rodzinnym.



Przywitanie rodziców.



Po powrocie do domu nie obyło się, bez kolejnych randek z Franciszkiem. Na jednej z nich poprosił ją o rękę. Oczywiście się zgodziła :)




**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz